E-booki mają to do siebie, że nie generują tak wysokich kosztów, jak druk na papierze, chociaż różne firmy mają różne ceny.
No i wszystko zależy od jakości papieru. No właśnie papier, to jest sprawa najważniejsza. Kredowy, matowy oraz inne bajery.
Niektóre firmy zajmujące się wydawaniem publikacji zaczynają od wersji elektronicznej, wiele osób korzysta z takiej opcji, bo publikacje są zwyczajnie tańsze, a wiedza w nich zawarta, dokładnie taka sama.
Istotną sprawę ma tu także oprawa graficzna, im ładniejsza tym lepiej. Wiele zależy od pomysłowości oraz od działania wydawnictwa, jedne potrafią wypromować i sprzedać nawet byle co, ale w ładnej oprawie a inne "położą" nawet największy bestseller.
Kiedyś był taki tekst pt."chudy literat" dziś jest nieco grubszy, ale... koszty, koszty, koszty.
Eureka! Ktoś znalazł świetne rozwiązanie, wydawać e-booki, a na życzenie książka drukowana. I to jest godny uwagi pomysł, a nie zamawianie kontenerów, bo moda.
Co innego broszurki reklamowe, ale pod warunkiem że nie są niszczone i wywalane do kosza, bo to marnotrastwo papieru.
Pamiętajcie zatem,
opuście "obłoki"
wydawajcie e-booki,
albo audiobooki,
bo posłuchać warto,
zwłaszcza tuż przed czwartą
i niech się Wam przyśni,
eko Złote Myśli
Anita Zielke